czwartek, 19 grudnia 2013

Ogrody (Park) Laubera

Na południu obecnego Osiedla Młodych na Grochowie (II czyli Wielkim) w dwudziestoleciu międzywojennym mieściły się Ogrody Laubera (aka Ogród Laubnera, aka Park Laubnera).



Rok 1935:


Rok 1936: 


Rok 1945:


Rok 2012:


... czyli ani śladu.



Nie wiele osób pamięta/wie dziś o tym miejscu, w googlach wyskakują raptem 3 strony (!):

http://naszembeku.pl/enklawy-przedwojennego-grochowa/

http://www.cyfrowaetnografia.pl/Content/1625/Strony+od+EP_XLVIII-14_Wo%C5%BAniak.pdf

http://www.fundacja-hereditas.pl/files/wielokulturowosc_materialy_konferencyjne.pdf

Tak więc sam nie wiele wiem o tym terenie.Nie wiem czy chodzi tu Lauberów od Franciszka Emila Laubera, czy zupełnie innych. Podobno był tam dworek, przed którym pierwotny właściciel-malarz wystawiał swoje obrazy.

Przed wojną było to ponoć miejscem zabaw całego Grochowa i Gocławia.

"Miejscem niedzielnych biesiad i rozrywek, wspominanym zarówno przez mieszkańców Gocławia, jak i innych rejonów Grochowa, były ogrody Laubera przy ul. Grochowskiej. Pisał o nich również Jerzy Kasprzycki.
„Starsi mieszkań­cy Grochowa doskonale pamiętają park Laubera ze wspaniałymi alejami kaszta­nowymi - ulubionym miejscem spotkań i zabaw. Nazwa kojarzy się z rodziną osadników, której protoplasta miał tu ogrodnictwo, zaś ostatni przed wojną poto­mek był inżynierem agronomem. Przed przyłączeniem Grochowa do Warszawy ogrody Laubera sięgały aż do torów kolei Nadwiślańskiej. Potem w dużej części zostały rozparcelowane, natomiast sam dworek - bardzo malowniczy - istniał po ostatniej wojnie prawie do końca lat czterdziestych - mniej więcej przy
wylocie ulicy Kordeckiego" (Kasprzycki 1998, s. 299). W sąsiedztwie ogrodów Laubera, na niezabudowanych placach, w latach dwudziestych odbywały się im­prezy sportowe, organizowane przez działający pod patronatem Towarzystwa Przyjaciół Grochowa klub „Korona".
W drugiej połowie lat 30-tych, jak się wydaje, ogrody Laubera swój okres świetności miały już za sobą. Jako miejsce zabaw tanecznych wspomina je jesz­cze M.W., najstarsza mieszkanka Gocławia. Młodsi pamiętają ogrody Laubera jako zadrzewiony, pagórkowaty teren, gdzie można było latem popływać łódką po znajdującym się tam stawie, pobujać się na huśtawce, a zimą pojeździć na łyżwach lub zjeżdżać na sankach z licznych pagórków" "

PRZEDMIEJSKIE GRY I ZABAWY - ANDRZEJ WOŹNIAK

Po wojnie ponoć właściciele podupadli finansowo i otrzoyli tam lodowisko, co mniej więcej by się zgadzało  ze zdjęciem z 1945. Co było później? Licho wie. Osiedle zaczęto budować w drugiej połowie lat 50 tych. Wiecie więcej? - Piszcie! Może macie jakieś foty?








Mokry Ług

Miejscowość: Warszawa

Dzielnica: Rembertów

Obszar MSI: Stary Rembertów

Miejsce: Mokry Ług

Mokry Ług - dawna wieś, obecnie część dzielnicy Rembertów, najbardziej odcięta od świata. Bez autobusów, bo pętla jest po drugiej stronie torów, czyli jeszcze na Magencie. Tak więc na sam Mokry Ług nie wjeżdża żaden autobus. Zapewne dziwnie tam się mieszka. Być może mieszkańcy częściej bywają w Zielonce, niż w warszawskim Rembertowie? Tak po za tym wieś jak wieś, nic nadzwyczajnego. Obeszliśmy praktycznie cały:



wtorek, 17 grudnia 2013

Spacer po Witolinie

Miejscowość: Warszawa

Dzielnica: Praga Południe

Obszar MSI: Grochów i Gocławek (WTF?)

Miejsce: Witolin, Witolin -kolonia

Witolina przedstawiać nie będę, bo nie. Nie chce mi się. Zainteresowani poradzą sobie z tym zagadnieniem. Natomiast przyznać muszę, że dopiero niedawno odkryłem, że teren zachód od Zamienieckiej, na północ od Górek Grochowskich to też kolonia Witolina. Na proszę, każdego dnia się człowiek czegoś uczy.